Planetary Resources, firma która swoją przyszłość wiąże z rozwojem przemysłu wydobywczego w przestrzeni kosmicznej, dokładniej przemysłowym wydobyciem surowców z asteroid, na początku tego roku zaprezentowała pierwszy na świecie obiekt 3D wydrukowany z fragmentów asteroidy.
Baza księżycowa - koncept art.
Duże w nowym oknie >>
Technologia druku 3D, jak i poboczne, pomocnicze dziedziny z nią związane, rozwijają się bardzo szybko w ostatnich latach. Jeszcze kilka lat temu drukowanie 3D było wykorzystywane jedynie do szybkiego wykonywania prototypów, produkty do sprzedaży ciągle były wytwarzane konwencjonalnymi metodami. Obecnie coraz częściej drukowanie samo w sobie stanowi proces produkcyjny rynkowych egzemplarzy.
Prawie dwa lata temu NASA wysłała na Międzynarodową Stację Kosmiczną swoją własną drukarkę 3D aby sprawdzić jak technologia ta działa w warunkach micro grawitacji. Mimo, że drukarka przypomina replikator ze Star Trek, nie jest jeszcze tak zaawansowana, może drukować jedynie małe obiekty, służące jedynie do testów samej technologii.
Ale trójwymiarowe obiekty drukowane nie muszą być wcale małe. Obecnie prowadzone są prace nad drukowaniem nawet całych domów, także z zasobów odnawialnych takich jak gliny czy ziemia.
NASA, Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) oraz wielu prywatnych przedsiębiorców uważa, że dla postępu ludzkiej kolonizacji Układu Słonecznego, użycie technologi druku 3D do stworzenia obiektów dużej skali, nawet całych baz, jest kwestią kluczową, może znacznie przyspieszyć ten proces.
W 2013 roku, w ramach projektu badawczego ESA użyto materiału naśladującego księżycowy Regolit - luźny typ gleby - do wytworzenia bloczku budowlanego o masie 1,5 tony. Został on pomyślany jako element konstrukcyjny bazy księżycowej, zbudowana z takich bloczków kopuła miała stanowić szkielet dla pozostałych elementów, w tym elementów nadmuchiwanych. Projekt korzystał z drukarki D-Shape firmy Enrico Diniego, architekta i wizjonera tego tupu rozwiązań.
Od roku 2011, NASA finansuje podobne badania prowadzone przez profesora Behrokha Khoshneviesa. Jego zespół używa technologii nazywanej "contour crafting", która również zakłada użycie druku 3D do stworzenia baz kosmicznych z "miejscowych" zasobów.
Po przetestowaniu druku 3D w przestrzeni kosmicznej, NASA zadecydowała, że technologia ta jest blisko przełomowego punktu. W ramach nowego programu partnerstwa publiczno / prywatnego, mającego na celu wykorzystanie nowo pojawiających się możliwości kosmicznych, NASA przyznała duży kontrakt projektowi Archinaut.
Projekt zakłada zintergrowanie drukarki 3D firmy Made in Space z robotycznym ramieniem wykonanym przez Oceaneering Space System, całość ma pracować pod kontrolą oprogramowania Northrup Grumman i ma zostać umieszczona na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Celem projektu jest wydrukowanie na orbicie dużej, skomplikowanej struktury - w tym przypadku pomostu dla satelity - ma to się wydarzyć w 2018 roku. Docelowo system ma służyć do budowy i składania, statków i innej infrastruktury w kosmosie.
Wytwarzanie 3D już zmienia np. przemysł kosmiczny. Kompozyty, na przykład, stały się powszechnie stosowanym materiałem do różnorodnych zastosowań. Ale standardowe kompozyty mają pewne wady, warstwy normalnie laminowane wykazują pewne skazy, które mogą w konsekwencji prowadzić do awarii ważnych urządzeń z nich wykonanych. Technologia tkania 3D, która zapewnia pełną, perfekcyjną kontrolę nad rozłożeniem włókien w trzech osiach, może zrewolucjonizować produkcję tych materiałów, ich osiągi.
Obecnie NASA używa utwardzanych kwarcowych bloczków wykonanych techniką tkania 3D jak elementów osłony termicznej nowo budowanego statku Orion. Bada możliwości tej technologii w innych zastosowaniach dotyczących ochrony przed ekstremalnie wysokimi temperaturami.
Zdolność do wykorzystania lokalnych (zastanych na miejscu - "in situ") materiałów dla zapewnienia paliwa, wody, elementów konstrukcyjnych kolonizatorom na Księżycu, Marsie, czy asteroidach od dawna uznawana jest za kluczową dla umożliwienia ludzkości eksploracji Układu Słonecznego.
Konkursy takie jak ostatni 3D Printed Habitat Challenge, część NASA Centennial Challenges, są ważnymi elementem strategii mającej na celu pobudzenie rozwoju technologicznego, ducha przedsiębiorczości, nauki, projektowania i inżynierii, tak aby umożliwić ludzkości wykonanie kolejnego kroku w eksploracji kosmosu.
Zwycięski projekt Mars Ice House Habitat, zakłada wydrukowanie bazy z lodu, wykorzystując wodę której jest stosunkowo dużo na północnej półkuli Marsa. Projekt ten znacznie się różni od dotychczasowego myślenie o marsjańskiej bazie. Lód zapewniłby wystarczającą ochronę przed promieniowaniem, pochłaniając je wytwarzane byłby światło, wypełniające konstrukcję przypominającą katedrę.
Eksplorację kosmosu zawsze napędzała literacka fikcja, wielkie plany, wygląda na to, że technologia druku 3D, ma potencjał, jest znaczącym krokiem aby ziścić wielkie marzenie ludzkości, jakim jest podbój i badanie Układu Słonecznego.
Żródło:
Phys.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz